Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

wtorek, 5 czerwca 2012

Złapałem falę i...

Od wczoraj testuję na foreksie strategię polegającą na graniu małymi stawkami, zgodnie z trendem i błyskawicznym ucinaniu strat. Efekt? Wartość portfela wzrosła o 4,9%.
Nie chodzi jednak o zyski, ponieważ system jest dopiero testowany przeze mnie, więc nie wykluczam strat. Nie wykluczam też tego, że może coś nie iść i mogę tracić nawet przez dłuższy czas. W tej chwili najbardziej zależy mi na tym, aby utrzymać konsekwencję działania, ponieważ dyscyplina jest najważniejsza w tym "sporcie". Inna sprawa, że gdybym utrzymał poziom 2% zysków dziennie, to w ciągu roku uzyskałbym stopę zwrotu 600%. Oczywiście, w bajki nie wierzę, ponieważ obsunięcia się będą zdarzały, więc trzeba to wziąć pod uwagę. Cieszę się jednak, że to, co teraz obserwuję ma jakiś sens i jest to zgodne chyba z moim stylem gry, czyli zadowalanie się mikro zyskami, ale pewnymi niż dużymi, ale w teorii.
Od wczoraj dokonałem ośmiu transakcji. W przypadku dwóch zostałem wywalony na stopie, w jednej zostałem wyrzucony na stopie, ale już po przesunięciu go na poziom powyżej zera, ponieważ chciałem zabezpieczyć potencjalny zysk. Dwie wczorajsze transakcje udało zakończyć się na plusie. W jednej zostałem wyrzucony na dalszym stopie (w której już miałem w miarę przyjemny zysk), natomiast w przypadku ostatniego wczorajszego zagrania nie chciałem zostawiać pozycji na wieczór, a nie miałem zbytnio czasu pilnować pozycji. A że już byłem na plusie, który pokrył mi straty i jeszcze zabezpieczył 1-procentowy zysk, postanowiłem zamknąć ją.
Zdecydowanie lepiej wyglądała sytuacja dzisiaj. Otworzyłem trzy pozycje i wszystkie trzy przyniosły mi zysk. Wbiłem się na odpowiednią falę i na niej płynąłem tylko przesuwając stopy.
Wiem, że tak kolorowo jak dzisiaj nie będzie, ale cieszę się, że udało mi się na chwilę obecną wygrać tyle, że nawet jeśli pojawią się porażki w kolejnych 5-10 zagraniach to i tak nie będę stratny.
Coraz bardziej zaczyna mi się to podobać. Tylko muszę się pilnować i utrzymać dyscyplinę i nie szaleć ze stawkami, co nie jest łatwe, ponieważ po kilku udanych zagraniach czasem stajemy się zbyt pewni siebie i tracimy to, co tak ciężko uzyskaliśmy. Ci, którzy grają na foreksie pewnie wiedzą, o co chodzi.
Dla udokumentowania moich zagrań, wykres.

1 komentarz:

  1. bardzo ciekawy blog :) będę zaglądać częściej
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń