Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

czwartek, 7 lutego 2013

mBank niepoważny

Nie będę powielał informacji, które krążą w sieci na temat mBanku. Napiszę tylko krótko. Bank po raz kolejny pokazuje, że klienci są dla niego mało ważni. Liczy się tylko kasa.
Pisałem ostatnio o tym, że zdecydowałem się zrezygnować z karty płatniczej w tym banku. Zastrzegłem kartę w systemie transakcyjnym motywując to tym, iż chcę zrezygnować z karty. I właściwie wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że ta karta będzie mi wisiała w systemie transakcyjnym bardzo długo. Jak długo, tego nie wiem. Co to oznacza, nie wiem. Na razie wisi, ale kto wie, co do głowy przyjdzie banksterom i nagle nie zażyczą sobie jakiejś opłaty? No bo kartę posiadam, tylko że jest zastrzeżona...
No i próbowałem się skontaktować z przedstawicielem mBanku. Na mLinię nie dzwonię, bo nie mam ani ochoty słuchać tych ludzi, ani też nawet nie pamiętam telekodu. Poza tym, szkoda mi pieniędzy i baterii w telefonie na dzwonienie do nich, więc temat odpada.
Postanowiłem sprawdzić na ichniejszym czacie, czy się czegoś dowiem. Po zalogowaniu okazało się, że muszę czekać jakąś godzinę, bo byłem 20. w kolejce. Odpuściłem, zwłaszcza, że w tym czasie i tak pewnie pojawiłby się jakiś błąd i musiałbym się logować ponownie ustawiając się w kolejce od nowa. Przerabiałem to, dziękuję.
W tej kwestii w tym żenującym banku niewiele się zmieniło. Poziom beznadziejności został skutecznie utrzymany.
Zdecydowałem się zatem wysłać maila. Opisałem problem, że chciałbym zrezygnować z karty. Otrzymałem autoodpowiedź, że w ciągu 8 godzin otrzymam odpowiedź. Owszem, otrzymałem, ale kobieta w zasadzie nic mądrego nie napisała, poza faktem, że tak może pozostać i jest ok. Przy okazji dodała, że lepiej zostać z kartą, bo ona jest "przezajebista" (przepraszam za zwrot, ale tak pocukrowała wartość i funkcjonalność tej karty, że innego określenia nie znalazłem). Napisałem zatem, że nie jest ok, bo za miesiąc kończy mi się jej ważność (którą zastrzegłem) i nie chciałbym ponownie otrzymywać nowej. Zapytałem konkretnie, co mam uwzględnić we wniosku o rezygnację z karty (który chcę złożyć pisemnie), żeby została ona przyjęta. Chciałem ten problem rozwiązać raz na zawsze i o tym zapomnieć.
I co? Minęło już 8 godzin roboczych (dużo więcej niż 8), a odpowiedzi brak. Mimo iż w autoodpowiedzi otrzymałem informację, że maksymalnie tyle czasu będę musiał czekać.
Jakie wnioski? Wniosek jest jeden, jeśli nie musimy korzystać z tego banku, trzymajmy się od niego z daleka. Dopóki jest dobrze, to jest dobrze, ale jak pojawi się problem, to wówczas już trudno o jakiekolwiek sensowne rozwiązanie.
I, przy okazji, nie dajmy się nabierać na ich produkty, które nagle uczynią nas bogatymi i/lub szczęśliwymi. Bo wysokie oprocentowanie od niskich kwot, które możemy zaoszczędzić nie ma większego znaczenia. Żaden produkt mBanku, z którego korzystam (lub próbowano mi wcisnąć) nie jest godny polecenia. Jedynie eMakler jakoś się trzyma, ale i w tym wypadku warto się zastanowić nad tym, czy konkurencja nie ma czegoś ciekawszego.

6 komentarzy:

  1. Mam konto w mBanku od 2001 roku i jest to mój podstawowy bank. Przez ten czas kontaktowałem się wiele razy z mLinią i nie czekałem dłużej na połączenie niż kilkadziesiąt sekund, ale jeśli nie pamiętasz telekodu to rzeczywiście może być problem.
    Dla mnie główne zalety mBanku to prawdziwe działanie online niezależnie od tego czy jest dzień czy noc, piątek czy niedziela, święta Bożego Narodzenia czy Wielkanoc. Inne banki są pod tym względem dużo gorsze, a mam doświadczenie z BZ WBK, Alior Bankiem, Alior Sync, Eurobankiem, Meritum Bankiem, Pekao SA i ING.
    Najlepszy numer jaki kiedyś miałem to zniknięcie na kilkadziesiąt minut 20 tys. złotych po zrobieniu przelewu w Eurobanku z jednego konta oszczędnościowego na inne należące także do mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że masz pozytywne zdanie o tym banku. Ja też miałem dobre do momentu, kiedy zacząłem coś chcieć (albo oni ode mnie wciskając różne produkty).

      Usuń
  2. Ja konto w mbanku trzymam chyba juz tylko z przyzwyczajenia albo sentymentu - to bylo moje pierwsze konto internetowe. Nie mam tam zadnych kart i nie jest to moje glowne konto. I chodz korzystam z eMaklera, to zdecydowanie polecam rachunek maklerski w Alior Banku, przynajmniej jesli chodzi o szybkosc dzialania, przejrzystosc.
    Swoja droga, kiedy Alior kilka miesiecy temu oglosil ze konto bedzie platne, zamknalem je, ale nadal moge korzystac z ich systemu, zalogowac sie, podejrzec dane, nawet skorzystac z rachunku maklerskiego. Wiec zamkniecie konta nie oznacza ze przestaje sie byc ich klientem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie rozważałem Aliora, przyjrzę się temu. Plusem w mBanku jest to, że makler i konto są powiązane. Ale to jeden z niewielu plusów...

      Usuń
  3. Przy zastrzeganiu karty w systemie transakcyjnym musisz z menu wybrać informację dlaczego zastrzegasz kartę i masz tam opcję "rezygnacja z karty". W systemie wisi do końca ważności karty, żadnych opłat nie pobierają. Sprawdzone w praktyce zarówno z kartą do rachunku na osobę fizyczną, jak i osobę fizyczną z działalnością :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzisz, i tego łaskawa pani nie była wyjaśnić, że ona wisi do końca ważności karty. A gdyby to powiedziała, wszystko byłoby jasne.

      Co do opłat, lepiej dmuchać na zimne. Ich tabela opłat i prowizji zmienia się tak szybko, że już chyba nie ma osoby, która by to na bieżąco śledziła.

      Usuń