Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

wtorek, 13 listopada 2012

Dokupiłem parę dolarów. Co jeszcze?

Molly DG
Ostatnio do mojego portfela inwestycyjnego dorzuciłem kilka dolarów. Nie kupiłem ich w celu jakiejś spekulacji czy po to, aby się wzbogacić, ale żeby trochę go zdywersyfikować.
Ogólnie wygląda on teraz dość bezpiecznie, bo olbrzymia część pieniędzy jest na lokatach i kontach oszczędnościowych (lokata idealna plus, BGŻ Optima, czy Alior Sync). Sporo jest w walutach i jakieś drobne kwoty w akcjach (głównie LEN, o którym kiedyś wspominałem na blogu).
Niedługo dojdzie parę złotówek z dywidendy KGH i tutaj właśnie zastanawiam się, co z tymi środkami począć. Czy wrzucić je na lokatę, czy może reinwestować w akcje. A jeśli w akcje, to które? Rozważałem TPS, która to spółka jest po dość drastycznej przecenie i teraz już powinna się zachowywać standardowo, czyli mułowato, co zresztą obserwujemy w ostatnich dniach. Bez względu na to, co myślimy i mówimy o tepsie, to mogę powiedzieć tyle: tepsa to zawsze będzie tepsa i nie wierzę, że inwestorzy będą się dalej jej wyzbywać. Zwłaszcza, że dywidenda nawet w wysokości 1 PLN jest nadal atrakcyjna. Nie tylko mnie TPS kusi.
Mój problem jest taki, że jestem do giełdy trochę pesymistycznie nastawiony, dlatego nie chce mi się wszystkich spółek od góry do doły "przeklikiwać" i analizować.
Myślę też o tym, w co można zainwestować pieniądze w przyszłym miesiącu, ponieważ spodziewam się jakiegoś większego przypływu gotówki w tymże okresie (w okolicach połowy miesiąca). Zgaduję, że rajdu św. Mikołaja nie będzie (chociaż pewnie kolega Albert Rokicki z Longterm.pl będzie innego zdania), więc nie nastawiam się na jakieś ryzykowne inwestowanie. Czyżby pozostała lokata? Zobaczymy. Przyszłość jest o tyle piękna, że nie można jej przewidzieć. A może będzie koniec świata? Któż to wie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz