Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

czwartek, 24 stycznia 2013

Projekt "chybił-trafił"

Swojemu blogowi poświęcam sporo czasu, więc pomyślałem, że warto rozpocząć pewien projekt (na wirtualnych pieniądzach) polegający na inwestowaniu w spółki całkowicie dowolne. Transakcje będą dokonywane bez sensu, choć oparte o pewną prostą strategię. Jestem ciekaw, jaka będzie ostateczna stopa wzrostu.
Jak napisałem tutaj, będę wybierał spółki z MWIG40 alfabetycznie. Będą one u mnie w portfelu tydzień, po czym miejsce danej spółki zajmie kolejna.
Skąd ten pomysł? Często mówi się, że giełda to ruletka i wiele rzeczy, które tam się dzieją, są nieracjonalne. Wielu inwestorów, mimo dogłębnych analiz, traci pieniądze. A jak na tle takich przemyślanych działań będzie wyglądała gra "totalnie na żywioł"? Czy jestem w stanie osiągnąć dodatnią stopę zwrotu?
W zasadzie nie chodzi mi o to, żeby udowodnić sobie czy komuś, że granie w ten sposób pozwoli zarobić, a raczej zależy mi sprawdzeniu, czy czas, jaki poświęcany na wszelkiego rodzaju analizy, jest czasem zapłaconym (tzn. zarabiamy dostatecznie dużo w ten sposób). Bo może wystarczy taka banalna gra i efekt będzie podobny? Może sposób okaże się rewolucyjny? Zgaduję, że są osoby, której już analizowały to podobnie do mnie, ale ja chciałbym się przekonać na własnej skórze, jak to będzie.
Ustaliłem strategię "co tydzień inna spółka", więc wiem, że dużo pieniędzy pójdzie na prowizje (oczywiście wirtualnie), ale jestem ciekaw, jak to będzie wyglądało. Nie testowałem tego na wynikach historycznych, bo - szczerze mówiąc - nawet mi się nie chciało. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało w przyszłości, której nikt nie zna.

2 komentarze:

  1. Wynik powinien być porównywalny z benchmarkiem plus minus odchylenie standardowe ;). Benchmarkiem oczywiście jest notowanie mWIGu. Niestety pierwsze racjonalne wyniki osiągniesz dopiero po 40 tygodniach (równy udział każdej spółki w projekcie). Nie zapomnij o obliczaniu prowizji (bo dziwnym trafem większość "speców" w swoich portfelach ich nie oblicza by sobie podkręcić wyniki.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę uprościłeś to, ale ok, niech Ci będzie. Zobaczymy jaki będzie wynik.

      Ja nie jestem specem i prowizje doliczam :).

      Usuń