Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

piątek, 22 marca 2013

Rezygnuję z wirtualnego portfela. Co nowego u mnie w biznesie? Siła freelacnera

Foto: Victor1558
Krótko trwała moja przygoda z prowadzeniem projektu pod nazwą Wirtualny portfel. Ostatecznie zdecydowałem się zakończyć ten pomysł. Dlaczego?
Przede wszystkim kluczowy wpływ na moją decyzję miał brak czasu. Zabawa w obliczenia zajmowała jednak trochę czasu i wymagała konsekwencji. Z drugiej strony, schemat działania czytelnicy pewnie znali, więc mogą sami pobawić się w obliczenia. Mi, niestety, zabrakło czasu na to.
Być może kiedyś znajdę trochę więcej czasu na to, by przeprowadzić analizę (bo przecież nie ma znaczenia, kiedy ją zrobię, skoro postępowałbym według schematu).
Wspomniałem, że nie mam czasu. Tak, to prawda. Mijający tydzień w moim biznesie był chyba najbardziej pracochłonny od samego początku, gdy rozpocząłem swoją działalność. Tak bardzo byłem zajęty, że nawet nie zdecydowałem się na żadną ciekawą transakcję.
I to jest doskonała okazja do tego, by powiedzieć sobie, czym jest prowadzenie działalności. Jeśli ktoś z Czytelników zapragnie być biznesmenem, to musi sobie uświadomić jeden, podstawowy fakt: niech zapomni o pracy np. od 9.00 do 17.00, bo coś takiego we własnym biznesie zwyczajnie nie istnieje.
Przypomina mi się moment, gdy rozmawiałem z jedną z moich klientek, która zwierzyła mi się, że chciałaby kiedyś zostać wolnym strzelcem i zrezygnować z pracy na etacie. Powiedziałem jej uczciwie, z czym to się wiąże, ile wokół tego jest stresu, a także poinformowałem, że coś takiego jak urlop nie istnieje. Dodałem, że jeśli będzie świadczyła usługi na rzecz tylko jednego klienta, to jest to szalenie ryzykowne, bo jak go straci, to pozostanie na lodzie. A o rozwijaniu potencjalnej działalności nie myślała. I co? Stwierdziła, że pozostanie na etacie.
Oczywiście, w sieci znajdziemy wielu freelancerów (co ciekawe, najczęściej są to tłumacze), którzy twierdzą, że nie będą robili po godzinach, nie będą w żaden sposób dopieszczali klientów i w ogóle prezentują swoją roszczeniową postawę, krytykując przy każdej okazji swoich klientów. Śmieszy mnie takie gadanie, bo świadczy to jedynie o tym, że tacy ludzie nie chcą się rozwijać i zawsze będą stali w miejscu. A co za problem popracować ileś tam tygodni lub miesięcy w nadgodzinach, znaleźć do tego nowego klienta i spróbować znaleźć drugą osobę do współpracy? A potem trzecią i kolejną? Tylko w ten sposób można próbować rozwijać się. Chyba, że ktoś nie ma takich aspiracji.
W dzisiejszych czasach pojedynczy freelancer znaczy bardzo niewiele. Jeśli nie próbujemy zbierać się w grupy, to w kontaktach z dużymi korporacjami nie istniejemy. Takie są realia. Oczywiście, można być freelancerem programistą, webmasterem, grafikiem, ale nie zmienia to faktu, że działając w pojedynkę nie odniesiemy sukcesu. Jeszcze będzie z pewnością okazja na to, by o tym coś napisać, bo temat jest bardzo długi i ciekawy.

5 komentarzy:

  1. Dalej trzymasz RDN !? Bo nie widzialem info o tym zeby Cie SL wywalil. Niestety RDN rósł tylko na bazie naśladownictwa do Monnari bez podstaw fundamentlnych co musiało się dla kursu tak a nie inaczej skończyć. Ogólnie na odzieżowce mamy zasłużoną korektę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Być może zapomniałem napisać o tym. Nie, już nie posiadam tej spółki. Z akcji ostał mi się jeno IPL.

      Usuń
  2. Kupiłem po 1,44 PLN, sprzedałem po 1,66 PLN.

    OdpowiedzUsuń
  3. Na IPL trochę nerwów ale robi dalej swoje. 37-38 jako TP dalej w mocy :). Na RDN widzę scalping zrobiłeś - całkiem udany. Obawy mam co do szerokiego - długoterminowo nie wygląda to zbyt dobrze. Praktycznie jeśli nie zobaczymy dużych napływów kapitału na nasz parkiet dalej będziemy osuwać się na południe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mnie martwi szeroki rynek. A informacje takie jak Cypr nie sprzyjają wzrostom. Cóż, poczekamy...

      Usuń