Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

wtorek, 24 maja 2011

Ten trup już się nie podniesie!

stuartpilbrow
Odważna to teza, ale jestem niemal pewny, że trup w postaci Zakładu Ubezpieczeń Społecznych ze swoimi marmurowymi budynkami musi wkrótce upaść.
Nie ma żadnego logicznego wytłumaczenia, aby było inaczej. Mało tego, nie ma nawet większej nadziei, by znaleźć jakieś inne rozwiązanie dla tego kolosa na glinianych nogach. Dlaczego?
Na wstępie oświadczę, że nie śledzę tych różnych reform emerytalnych, a jedynie kieruję się w tej notce tym, co podpowiada mi rozum. A zatem...
Wszyscy wiemy, że mamy duży niż demograficzny, a co za tym idzie, chętnych do płacenia składek na rzecz ZUS będzie coraz mniej. Ba, już jest mniej, a będzie jeszcze gorzej.
Druga sprawa, duża część naszego pracowitego społeczeństwa po prostu wyemigrowała za chlebem szukając szczęścia na obcych ziemiach i na rzecz wspomnianego wcześniej trupa nie przekazuje żadnych pieniędzy. A są to miliardy złotych...
Trzecia kwestia, rząd sam sobie trochę samobója strzelił dając osobom nowo zakładającym firmy różne ulgi, przez co do ZUS-u wędruje mniej pieniędzy przez dwa lata. A firm jednoosobowych powstaje bardzo dużo. A potem są zamykane i właściciel albo wyjeżdża zagranicę, albo szuka innej opcji, by nie płacić tego haraczu. Nie twierdzę, że to źle, że właściciele nowych firm mają takie przywileje. Uważam, że to była doskonała decyzja. Informuję jedynie, że jest to powodem mniejszych wpływów na konto tej instytucji.
Kolejna rzecz, która się nasuwa, to zatrudnianie na czarno. Nikt mi nie powie, że to nie jest problem w naszym społeczeństwie.
Generalnie sytuacja jest taka, że pracujące pokolenie płaci składki, które wędrują do ręki obecnych emerytów i rencistów. Skąd jednak będą pieniądze na świadczenia dla obecnych pracujących? Na to nie ma żadnej odpowiedzi. Wiadomym jest, że o ile na początku państwo będzie zobowiązane w jakiś tam sposób dokładać do tego, to potem zwyczajnie zabraknie na to pieniędzy... Albo na przykład zabierze pieniądze służbie zdrowia lub edukacji.
Na wstępie chyba odrobinę przesadziłem z tym, że nie ma nadziei dla instytucji, której poświęciłem w tej notce swój czas. Malutka nadzieja na to, że uda się trochę pieniędzy zaoszczędzić jednak istnieje. Postępująca informatyzacja powinna pozwolić wkrótce na to, by zwolnić co najmniej 50% obecnych pracowników tej instytucji, co powinno pozytywnie odbić się na budżecie. No, ale to chyba tylko taka wiadomość jest w miarę pozytywna.
Do dzisiaj nie mogę zrozumieć, po co powstawały te różne fundusze emerytalne, które kładą łapy na naszych pieniądzach. Przecież powszechnie wiadomo, że im więcej tych pieniędzy wędruje przez różnych pośredników, tym mniej ostatecznie jest dla nas.

2 komentarze:

  1. Chciałbym zobaczyć taki rząd, który zwalnia z ZUS-u 50% pracowników. Przecież to jest przechowalnia ciotek, kuzynów i siostrzenic naszych polityków. Tak, tam "pracują" i przejadają nasze pieniądze rodziny polityków, od ministra po wójta.

    OdpowiedzUsuń
  2. Może 50% nie odejdzie (przynajmniej początkowo), ale nadejdzie taki moment, że część ludzi straci tam robotę, bo już nie będzie gdzie szukać oszczędności.

    OdpowiedzUsuń