Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

poniedziałek, 3 października 2011

Chłodna głowa najważniejsza

Images_of_Money
Zabawa na foreksie jest ciekawa i dostarcza nam niesamowicie wielu emocji. Tego nie można podważyć, ponieważ każdy, kto kiedykolwiek grywał wie doskonale, o czym mówię. Jest stres, nierzadko euforia a często i załamanie.
Najważniejsze, moim zdaniem, to nie popadać w skrajność. Zarówno po dobrych transakcjach, jak i tych nieudanych.
Jak wiadomo, na foreksie nie ma osoby, która zawsze by wygrywała. Po prostu nie ma takiej możliwości, by za każdym razem idealnie trafiać. Na jednych transakcjach zyskujemy, na innych tracimy. Najistotniejsze jest jednak to, by podczas jakiegoś podsumowania (np. miesięcznego) być na plusie. Wtedy to ma sens. Czasami nawet można być na minusie, ale istotne jest to, aby mieć świadomość, że dokonywało się transakcji dobrych (w naszym subiektywnym odczuciu). Należy przede wszystkim unikać głupich zagrań, które generują nam straty.
Sam się łapię na tym, że od czasu do czasu coś kupuję lub sprzedaję, a potem żałuję tego, co zrobiłem, bo mogłem poczekać chwilę lub w ogóle zrezygnować z transakcji.
Wszystko to, co robimy musi mieć jakiś sens, dlatego zamiast iść na ilość i otwierać wiele transakcji w ciągu dnia, lepiej otworzyć kilka, które wydają nam się dobre i mogą nam teoretycznie przynieść jakiś zysk. Wtedy - nawet w przypadku straty - mniej to boli.
W ogóle najlepiej warto pilnować budżetu i nie pozwolić sobie na stratę w danej transakcji więcej jak 2-3%. Taka kwota jest jeszcze do odrobienia, ale jak już stracimy np. 30%, to będzie nam już bardzo trudno to odrobić.
Wróćmy jednak do emocji. Idealnie byłoby, gdyby w ogóle nie kierować się emocjami. Jesteśmy jednak ludźmi i jest to nieuniknione. Co więc czynić?
Mądrzy ludzie twierdzą, że najlepiej ustawić jakąś transakcję i zamknąć program. A potem, niech się dzieje wola nieba. Co ważne jednak, trzeba zawsze ustawić stop loss. To powinno być niemal obowiązkiem każdego gracza.
Trudno się z tym nie zgodzić. Po co bowiem patrzeć w wykres i się denerwować, jak przez pewien czas wykres nie zmierza w tą stronę, w którą byśmy sobie życzyli? Szkoda zdrowia.
Co jeszcze warte podkreślenia, to bezwzględne trzymanie się obranej strategii. Konsekwencja w działaniu jest niezwykle istotna, ponieważ uczy nas dobrych nawyków. I na pewno minimalizuje straty. Jeśli ustawiamy jakąś pozycję i nagle zamykamy po osiągnięciu 4 pipsów zysku, to jaki jest sens naszego działania? Dwa razy zamkniemy pozycje z zyskiem 4 pipsów, a trzeci raz przyjdzie kryska i zostaniemy wyrzuceni na stop lossie ze stratą 20 pipsów (lub więcej). Dlatego też tak ważne jest, by trzymać się obranej wcześniej strategii.
Z drugiej strony łatwo mi o tym wszystkim pisać, a często sam robię inaczej i niepotrzebnie się emocjonuję tym wszystkim lub zamykam przedwcześnie pozycję. A ileż to razy było tak, że zamknąłem program, wróciłem po godzinie i widziałem ładny zysk? Nie jest to przyjemniejsze? Oczywiście, że jest. Z tym, że o wszystkich ważnych rzeczach ładnie i łatwo się pisze. Klawiatura wszystko przyjmie. Tymczasem przeniesienie tych mądrości do praktyki już takie łatwe nie jest.
Warto jednak o tym wszystkim pisać i utrwalać sobie. Być może komuś tego typu posty coś dadzą, przypomną, uzmysłowią? Ja w każdym razie lubię czytać wszelakie porady, ponieważ zależy mi na samorozwoju i eliminowaniu błędów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz