Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

piątek, 25 listopada 2011

Drogi dolar

Waluta amerykańska okazuje się być bardzo silna, choć wielu twierdziło, że jest ona nic nie warta. Być może dolar będzie tracił na wartości, ale w chwili obecnej, w porównaniu do złotówki i euro tego nie widać.
W zasadzie cieszę się, że udało mi się trochę zapakować w tą walutę, jak jeszcze była w granicach 3,00-3,10 PLN i żałuję, że nie mogłem tego zrobić, gdy było jeszcze tańsze (brak środków na ten cel).
Dolar to zawsze dolar i nic tego nie zmieni. Na przestrzeni kilkudziesięciu lat były różne sytuacje, które mogły wpłynąć na zmniejszenie wartości tej waluty, a jednak tak się nie stało. Nawet ciągły dodruk pieniądza jakoś nie wpływa na jego obniżenie.
Czy zamierzam dokupować dolarów? Nie. Kupiłem ich dość sporo, więc teraz spokojnie będę obserwował co się dalej będzie działo z kursem. Jeśli dojdzie do jakiejś fajnej granicy (powiedzmy 3,80 PLN) to chętnie rozstanę się z nimi. A jeśli trend się odwróci to też mam nadzieję, że uda mi się w porę zareagować, żeby nie wyjść ze stratą.

2 komentarze:

  1. Hmm ja sie skłaniam do wersji dedka, trzymam troche pieniędzy w euro i zastanawiam się czy czasami nie kupić jednak przynajmniej za część USD.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też właśnie dzisiaj przyglądałem się postowi dedka (przeczytałem go po napisaniu swojego) i trochę jestem w kropce, bo perspektywa wydaje się nadzwyczaj optymistyczna, choć - w moim odczuciu - trochę mało realna.
    Z jednej strony wygląda to kusząco, ponieważ BGK lub NBP pewnie będą jeszcze interweniowały, więc pojawią się chwilowe spadki, które mogą być doskonałą okazją na zakupy. A po nowym roku kurs może wystrzelić.
    Z drugiej strony dolar za 4 PLN i więcej? Kurcze, jakoś tego nie widzę. Może sceptykiem jestem.
    Co do euro, ja swojego nie zamierzam się pozbywać (wierzę, że jest w stanie pokonać granicę 5 PLN i to całkiem niedługo). A potem się zobaczy.

    OdpowiedzUsuń