Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

czwartek, 9 stycznia 2014

Getin Bank manipuluje

Co jakiś czas dzwonią do mnie z różnymi propozycjami akwizytorzy z banków, w których miałem kiedyś lokatę. Jedne są słabe, inne są jeszcze gorsze. Ogólnie wszystkie oferty spuszczam na drzewo, bo wiadomo, jak to z lokatami jest w ostatnich miesiącach. Jest jednak coś niepokojącego, co staje się powoli normą.

Pomijając nachalność sprzedawców produktów bankowych, która czasami jest niewyobrażalna (jakiś czas temu pisałem o tym, że dzwoniła do mnie kobieta z propozycją lokaty, jakichś produktów inwestycyjnych, itd., a gdy odmówiłem, to zapytała, czy chociaż kredytu bym nie wziął), spotykamy się powoli z czymś jeszcze gorszym.

Akwizytorzy posuwają się coraz dalej, by "omamić" klientów. Przedwczoraj dzwoniąca do mnie kobieta, po pobieżnym zaprezentowaniu lokaty (sprzedawcy lokat sprytnie informują, że nie mogę tej oferty wysłać na maila ani nie ma jej na stronie banku), poinformowała mnie, że muszę się pofatygować do oddziału. Jedyne, co wiedziałem to to, że mogę dostać do 4,2%. I teraz najlepsze. Akwizytorka nie zapytała mnie, czy jestem zainteresowany tym tematem, a jedynie wypaliła:
- To na jaki dzień i na którą godzinę pana zapisać?

Nie ukrywam, że oburzyło mnie to niesamowicie. Są różne sposoby manipulacji klientami, ale nie sądziłem, że zbliżamy się już do tego poziomu. I właściwie po usłyszeniu tego pytania pogoniłem babę, ponieważ nie lubię jak ktoś takimi technikami próbuje wywierać na mnie wpływ. I tak oto straciłem niepowtarzalną okazję na to, by założyć lokatę oprocentowaną do 4,2%. Zwracam też uwagę na słowo klucz: "do". Już nawet nie wnikam w to, jakie warunki musiałbym spełnić, by cieszyć się całymi 4,2% brutto.

Dlatego też mój apel do wszystkich, którzy będą mieli jakiś kontakt z pracownikami banków klonów Czarneckiego. Strzeżcie się ich. To są cwani, dobrze przeszkoleni profesjonaliści, którzy nie omieszkają użyć swojej najsilniejszej broni (manipulacji) do osiągnięcia odpowiednich celów. A na dowód przebiegłości pracowników tych banków niech świadczy fakt, że to właśnie w tych instytucjach zastosowano jako pierwsze (o ile dobrze pamiętam) lokaty jednodniowe, czy polisolokaty, które stanowiły przykład ich inżynierii finansowej. Skoro bank ten potrafił obejść dziurawe polskie prawo podatkowe, to tym bardziej łatwo może sobie poradzić z nieświadomymi często klientami. Nie przestrzegam przed zakładaniem tam lokat, a jedynie wzmożoną czujność przy tym, co podpisujemy i na co się godzimy. Czasami bowiem warto sobie odpuścić mizerny zysk z lokat czy konta oszczędnościowego, czy jakiś prezent z tych banków na rzecz świętego spokoju.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz