Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

wtorek, 4 czerwca 2013

Brawo dla tego banku. Za kompromitację

Tak się od pewnego czasu zastanawiam, czy to ze mną jest coś nie tak, może starzeję się? Może za bardzo przyzwyczajam się do pewnych rzeczy? Ale cóż, taki już jestem, w związku z tym muszę o tym napisać.
Nie wiem, być może wielu moim Czytelnikom np. zmiana Allegro, czy bezsensowne funkcjonalności w Aliorze Sync, a teraz beznadziejny wygląd mBanku odpowiadają. Mi nie. I jako klient jestem oburzony.
Powiem szczerze, że dzisiejsza zmiana w wyglądzie mBanku poirytowała mnie niesamowicie. Wchodzę na stronę tego banku, a tam beznadziejne zdjęcia. Próbuję się zalogować, a tam kolejna porcja zdjęć. Ludzie! Opanujcie się. To jest bank, a nie strona, która ma przypominać choinkę. Gdyby to był jakiś blog, portal społecznościowy, czy coś innego, to ok. Wygląd jest w porządku. Ale to jest bank, który ma budzić zaufanie wśród klientów! A taki beznadziejny wygląd (jak na bank) takowego nie budzi.
W banku liczy się przede wszystkim funkcjonalność. Niestety, tej funkcjonalności zaczyna powoli brakować mBankowi.
Czemu ma służyć ta zmiana w wyglądzie? mBank próbuje na siłę kopiować to, co stworzył już Alior Sync (niekoniecznie z sukcesem). Pytanie: po co?
Co mnie zaczyna niepokoić to fakt, że ta tendencja w robieniu "czegoś ładnego" zaczyna się przesuwać na różne obszary. Ale niestety, "ładne" nie oznacza "dobre". A może to jest właśnie sposób manipulacji klientami, że spróbują zdobyć kogoś na "ładność"? Pewnie celem są małolaty, które dopiero co kończą gimnazjum lub liceum i będą zakładały konta. Bo innego targetu tego pomysłu nie widzę.
Na swoim blogu mBank o mało co orgazmu nie dostaje z powodu swojej "piękności i nowoczesnego wyglądu". Tymczasem już podczas przeglądania tegoż, co i rusz wyrzucane są "undefined errors". No chyba, że to jest element tej nowoczesności. Forum w ogóle nie działa. Swoją drogą, ciekawe, że wychodzą z tandetą, która jest niedorobiona i nieprzetestowana właściwie.
Kolejna rzecz: logo. Wiadomo, rzecz gustu. Mi się jednak nie podoba. Myślę, że pstrokate kolory bardziej irytują niż nastrajają pozytywnie.
A jakie są plusy? Być może jestem surowy, ale na razie nie dopatrzyłem się żadnego. Może ktoś z Czytelników jakieś pozytywy przedstawi?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz