Wygląda na to, że jesteśmy świadkami korekty na złocie. Trudno bowiem mówić o trwałym odwróceniu trendu, ponieważ żadnych przesłanek ku temu nie ma.
Złoto ostatnio spadło poniżej 1800 USD za uncję i kontynuuje spadki. Zdaniem wielu, może ono spadać aż do poziomu 1600 USD za uncję. Czy jest to realne?
Patrząc na wykresy, jest to jak najbardziej prawdopodobne.
Warto odnotować, że cena tego metalu szlachetnego w zasadzie spada nieprzerwanie od 6 września, kiedy to osiągnęło szczyt historyczny (ponad 1900 USD za uncję).
W ślad za złotem podążają srebro i platyna, choć spadki cen tych metali nie są tak spektakularne jak złoto.
Jak by nie patrzeć, wkrótce nadarzy się okazja do obkupienia się w te surowce. Czy ja też będę je kupował. Najprawdopodobniej tak, ale nie fizycznie, a raczej będę się bawił kupowanie ich na platformie Plus500.
Złoto to inwestycja długofalowa. Nie warto teraz go wyprzedawać w obawie o dalsze spadki. Gdybym grał na giełdzie to bym go teraz dokupił. Myślę, że nie długo kryzys może się pogłębić, eurosocjalizm upada. Wtedy złoto powinno rosnąć.
OdpowiedzUsuń