Oglądam sobie rozmaite wykresy i zastanawiam się, w co tu wrzucić parę złotych na okres około kilku-, kilkunastu dni. Moje zainteresowanie wzbudziła kukurydza.
A co w niej takiego nadzwyczajnego?
Kukurydza swoje maksima historyczne ma chyba za sobą (osiągnięte pod koniec sierpnia). Podwójny szczyt został już też osiągnięty i w zasadzie cena idzie non stop w dół. Dużo się na jej temat nie mówi, a to, w moim mniemaniu, raczej dobrze rokuje. Można więc ustawić krótką sprzedaż i czekać cierpliwie na to, co się będzie działo w najbliższych dniach. Lekka korekta w postaci wzrostu też już została osiągnięta, więc teraz już wszystko może sobie zacząć spokojnie spadać.
Naturalnie zdaję sobie sprawę, że to mogą być moje pobożne życzenia, ale sytuacja, jaką zaobserwowałem na wykresie zainspirowała mnie do tego, by ustawić krótką na tym surowcu.
Nie jestem jakimś wybitnym analitykiem technicznym i pewnie spece od kresek wyrysowaliby mi wszystko dokładnie, ale ja jednak zaufam temu, co widzę, czuję i myślę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz