wwarby |
Dolar amerykański przebił dzisiaj magiczną barierę 3 PLN za sztukę. Zrobił to drugi raz w tym roku. Wcześniej miało to miejsce na początku stycznia.
Czy to waluta amerykańska jest tak silna czy złotówka się drastycznie osłabia?
Gdyby spojrzeć na wykresy polskiej waluty w porównaniu do innych, łatwo zauważyć, że to nasza waluta robi się coraz słabsza.
Euro już od dwóch miesięcy idzie ostro do góry. Wzrost ceny dolara obserwujemy jeszcze wcześniej, bo od końcówki kwietnia. Trudno mówić o innych przyczynach niż topnieniu wartości złotówki.
Kurs EUR/USD już od kwietnia jest na podobnym poziomie i waha się pomiędzy poziomami 1,40 a 1,45, więc na pewno jest stabilizacja. Ma to miejsce jednak jedynie w przypadku obu walut, bo już w stosunku do jena japońskiego obie waluty bardzo dużo tracą.
Celowo nie wspomniałem o CHF, ponieważ w przypadku tej waluty trudno ocenić jej wartość jako racjonalną obecnie, więc na razie należy się wstrzymać z komentarzem na jej temat.
Mówi się o tym, że dolar jest słaby. To prawda, bo w stosunku do jena kurs leci w dół na łeb na szyję. Co jednak mówić o naszej walucie?
Co jeszcze z ciekawostek walutowych? Na uwagę zasługuje dynamiczne umacnianie się korony norweskiej w stosunku do euro. Swoją drogą, od pewnego czasu na świecie mówi się, że waluta Norwegii może być alternatywą dla franka szwajcarskiego jeśli chodzi o bezpieczeństwo lokowania kapitału. Czy tak jest? Warto spojrzeć na wykres, by się o tym przekonać.
No tak NB Szwajcarii ustalił sztywno kurs... więc spekulanci z Franka przerzucili się na dolca :D
OdpowiedzUsuńBogaci zarobią, płotki stracą....
OdpowiedzUsuń