Na moją stronę z wyszukiwarki trafiają różni ludzi. Są na przykład tacy, którzy szukają odpowiedzi na pytanie "ile zarobię po studiach ekonomicznych".
Jeśli takie pytanie zadaje mi student ekonomii lub (o zgrozo!) absolwent studiów, to nasuwa mi się jedno określenie: człowiek wysoce niepoważny.
Z całym szacunkiem dla wszystkich studentów, ale jest to pytanie głupie, idiotyczne, kretyńskie. I zaraz to udowodnię.
Po pierwsze, jeśli ktoś idzie na szeroko rozumianą ekonomię, to powinien wiedzieć mniej więcej co chce robić w przyszłości. Ekonomia jest pojęciem bardzo szerokim. Bardzo...
Po drugie, jeśli chce zarabiać, to musi wiedzieć za co ma otrzymywać te pieniądze. A w tym pytaniu nie wiadomo, czy chce być bankierem, dyrektorem, kierownikiem na budowie czy pracować w kotłowni.
Ludzie myślą, że po studiach im się coś należy, zadając tytułowe pytanie. Otóż nic nikomu się nie należy za posiadany papierek. Liczą się umiejętności, wiedza, doświadczenie, kompetencja i wiele innych czynników. Tego niestety na studiach się nie uczymy.
Tymczasem, jak pokazuje życie, absolwenci studiów nie potrafią nawet prostego CV napisać. Kogo by to jednak interesowało? Ważne, że jestem po studiach, więc coś mi się należy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz