Nie wiem, czy to tylko ja zauważyłem, ale ostatnio aktywność blogowa spadła wśród naszej społeczności do minimum.
W sumie nic dziwnego, wszak mamy środek wakacji i każdy jest duchem i ciałem z dala od komputera.
Myślę, że podobne nastroje (czytaj: lenistwo) panują również na giełdzie, która po ostatnich drastycznych spadkach ospale się podnosi.Nie pozostaje mi nic innego, jak dostosować się do reszty i również zaplanować jakiś urlop i odpocząć. Wiadomo wszak, że z naładowanymi akumulatorami podejmuje się zdecydowanie lepsze decyzje (zwłaszcza w takiej sferze jak finanse, jest to istotne).
A moi czytelnicy jakie mają plany na trwające lato? Już po urlopie, czy jeszcze przed?
JA już po jednym i jeszcze przed drugim :) Liczę, że wszystko ruszy się (zwłaszcza giełda) we wrześniu. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa wracam powoli do formy, po czerwcowej przerwie. Nastepny urlop dopiero we wrzesniu, nie znosze tlumow i wysokich cen w pelni sezonu.
OdpowiedzUsuńJa w miarę czasu piszę a wakacje dopiero w drugiej połowie sierpnia.
OdpowiedzUsuńTeż zauważyłem znaczny spadek aktywności, szczególnie w weekendy. No ale trudno się dziwić.
OdpowiedzUsuńnie mam porównania co do ruchu na blogach, a na urlop czekam z niecierpliwością ale to dopiero za miesiąc
OdpowiedzUsuń