Przyznam się, że nie wierzyłem, że koniec tygodnia będzie taki optymistyczny. Do wczoraj.
To właśnie wczoraj na dobre zazieleniła się giełda i nastroje wśród inwestorów zdecydowanie się poprawiły.
Nie inaczej było ze mną. Dlatego też zdecydowałem się na dokupienie akcji PGE. I ciągle myślę, czy to nadal nie jest dobra okazja, by jeszcze więcej ich kupić w perspektywie dywidendy. Podejrzewam, że jeśli zdecydowałbym się na zakup już teraz, a cena urosłaby o jakieś 10-15% (tak, wiem, jestem optymistą), to potem spadek cen by mnie tak mocno nie zabolał. Tymczasem jeśli będę zwlekał i kupię je za jakieś 2 tygodni, to obsuwa ceny może trochę zaboleć.
Inna sprawa, że ja nie zamierzam pozbywać się akcji tej spółki i bardzo wierzę w jej wzrosty w dalszej perspektywie.
A jakie są Wasze refleksje na temat PGE?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz