Pod moim ostatnim artykułem na temat działalności firmy Kasomat pojawił się komentarz jednego z czytelników. Postanowiłem tą opinię przesłać do rzecznika Kasomatu.
Po kilku dniach otrzymałem odpowiedź, która ma uspokoić inwestorów. Czy uspokaja?
Czytelnik bloga stwierdził: - Kapitał zakładowy wynosi 101k, a na samą akcję promocyjną zamierzają przeznaczyć 100k. Z tego prosty wniosek, że gwarancją dla inwestora będzie aż tysiąc złotych i ewentualne zyski spółki z tytułu udzielonych pożyczek. Nie wspominając o tym, że wg ich regulaminu odsetki lecą dzień po uznaniu ich rachunku, a jak pisze sam rzecznik - pożyczek zaczną udzielać za 2-4 tygodnie.
Tymczasem czego dowiedziałem się od rzecznika (w mailu wysłanym do mnie nie był łaskaw podpisać się imieniem i nazwiskiem, więc pozostawmy go anonimowego):
- Poza kapitałem zakładowym spółka dysponuje środkami pożyczonymi przez większościowych akcjonariuszy. W ten sposób spółka ma zabezpieczone środki na pierwszy rok działalności, w tym min. promocję 100 tys. zł. Ponadto zarząd spółki nie może przeznaczać pożyczek udzielonych przez mniejszościowych akcjonariuszy na inne cele niż działalność podstawowa - udzielanie pożyczek.
Tyle rzecznik. Czy zatem wszyscy inwestorzy są uspokojeni tą odpowiedzią? Ja osobiście nie jestem. Nie wnikam w to, kto jest większościowym akcjonariuszem tej spółeczki oraz jakie pieniądze pożyczył. Brzmi to jednak dość nieprzekonująco.
Jak dla mnie ta firma jest niepoważna. Podkreślam, jest to moja prywatna opinia. Najpierw spamują fora, skrzynki mailowe, blogi... Strona internetowa pozostawia do życzenia (pomijam fakt, że roi się w niej od rozmaitych błędów). Kontaktów do firmy brak (poza adresem). Wiadomo jednak, że nikt ze Suwałk nie będzie się fatygował do Wrocławia. Ogólne odpowiedzi są bardzo mętne i niemerytoryczne. Niejasny jest sposób wykorzystania środków finansowych inwestorów. Kontakt z rzecznikiem jest bardzo dziwny (wygląda to tak, jak by ktoś wymyślił sobie jakiś pseudonim artystyczny o takim imieniu i nazwisku i za jego pomocą udziela odpowiedzi internautom, forumowiczom...). Ogólnie wszystko wygląda bardzo nieprofesjonalnie. A zatem decyzję w sprawie powierzenia swoich ciężko zarobionych pieniędzy pozostawiam czytelnikom.
Nie jestem odosobniony w opinii na temat tej firmy. Wrze również na forum soclen.pl. Gdy pojawił się temat o kasomacie, nagle pojawiło się kilku nowych użytkowników zachwalających działalność firmy. Cóż, w każdym wypadku zalecam daleko idącą ostrożność.
Jak dla mnie ta firma jest niepoważna. Podkreślam, jest to moja prywatna opinia. Najpierw spamują fora, skrzynki mailowe, blogi... Strona internetowa pozostawia do życzenia (pomijam fakt, że roi się w niej od rozmaitych błędów). Kontaktów do firmy brak (poza adresem). Wiadomo jednak, że nikt ze Suwałk nie będzie się fatygował do Wrocławia. Ogólne odpowiedzi są bardzo mętne i niemerytoryczne. Niejasny jest sposób wykorzystania środków finansowych inwestorów. Kontakt z rzecznikiem jest bardzo dziwny (wygląda to tak, jak by ktoś wymyślił sobie jakiś pseudonim artystyczny o takim imieniu i nazwisku i za jego pomocą udziela odpowiedzi internautom, forumowiczom...). Ogólnie wszystko wygląda bardzo nieprofesjonalnie. A zatem decyzję w sprawie powierzenia swoich ciężko zarobionych pieniędzy pozostawiam czytelnikom.
Nie jestem odosobniony w opinii na temat tej firmy. Wrze również na forum soclen.pl. Gdy pojawił się temat o kasomacie, nagle pojawiło się kilku nowych użytkowników zachwalających działalność firmy. Cóż, w każdym wypadku zalecam daleko idącą ostrożność.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz