Ilustracja: HotForex |
Moja przygoda z HotForex trwa. Dobre zagrania przeplatane są ze złymi, jak to bywa w tym "sporcie". Tym razem zdecydowałem się na krótką sprzedaż kontraktu na kawę.
Przyglądając się wykresowi (tutaj akurat 4-godzinny), można zauważyć, że kurs zniżkuje. Jeszcze lepiej widać to na wykresie dziennym.
Sądzę, że wybrałem dość dobry moment do otwarcia pozycji, ponieważ, jak widać na drugim wykresie, tym razem 15-minutowym, kupującym zabrakło już mocy do zakupów i lokalny szczyt był już niższy od poprzedniego. Uznałem to za dobrą przesłankę do tego, aby podjąć decyzję o otwarciu pozycji.
Dość wysoko zawiesiłem również SL, więc nie powinno mnie wyrzucić na jakiejś luce lub przy większym ruchu.
Termin wygaśnięcia kontraktu to 19 kwietnia, zatem jest szansa, że cena kawy dość wyraźnie spadnie do tego czasu.
Ogólnie w przeszłości grałem częściej na tym towarze i nie ukrywam, że to właśnie kawa dawała mi nieźle zarobić. Czy i tym razem będzie podobnie?
Termin wygaśnięcia kontraktu to 19 kwietnia, zatem jest szansa, że cena kawy dość wyraźnie spadnie do tego czasu.
Ogólnie w przeszłości grałem częściej na tym towarze i nie ukrywam, że to właśnie kawa dawała mi nieźle zarobić. Czy i tym razem będzie podobnie?
W perspektywie długoterminowej nad kawą zbierają się czarne chmury, co prawdopodobnie spowoduje gigantyczny wzrost jej ceny. Okazuje się bowiem, że przemysł produkcji kawy w 70 % uzależniony jest od jednego gatunku, którym jest oczywiście arabica. A ten gatunek z roku na rok odnotowuje spadek jakości. Sprawcą są zmiany klimatyczne takie jak przesunięcia pory deszczów sezonowych, zbyt długie okresy zachmurzeń lub zbyt obfite opady. W latach 2009-2012 odnotowano najgorsze plony od 35 lat w niektórych rejonach, gdzie uprawia się kawę, głównie w Afryce. Jednym słowem, w ciągu kilku, kilkunastu lat arabica stanie się towarem deficytowym, co z punktu widzenia inwestycji jest dobre. Gorzej dla kawoszy takich jak ja, trzeba będzie płacić więcej tę samą kawę co dziś :) Ps. Polecam artykuł w GW, tam ten trend jest dokładnie opisany:
OdpowiedzUsuńhttp://wyborcza.pl/piatekekstra/1,130287,13292035,Ostatnia_filizanka_kawy_.html
Możliwe, że tak będzie, jak piszesz. Wówczas na tą filiżankę droższej kawy trzeba będzie po prostu zarobić... kupując kawę :).
UsuńPóki co, jakiejś paniki nie widzę. Będziemy się martwić (albo liczyć zyski), jak już ten kryzys nadejdzie.