Grupa o2 zmierza na warszawski parkiet po pieniądze. Nasunęło mi się kilka refleksji, którymi chciałbym się podzielić w związku z tym wydarzeniem.
Jak się dowiadujemy z Gazety Wyborczej, spółka chce pozyskane w ten sposób pieniądze przeznaczyć na przejęcia.
Jak dla mnie, to ta spółka w ogóle nie ma koncepcji działania i ich debiut okaże się wielką klapą. Sam Jacek Świderski, współzałożyciel o2 stwierdził, że brakuje im dobrej pozycji na rynku. Wcale się jednak nie dziwię, bo z takimi produktami jak Pudelek to trochę trudno uzyskać dobrą pozycję. Nie wspomnę o innych portalach typu Hotmoney.
Skoro już takie słowa padają, to nie najlepiej o tym świadczy. Dodatkowo dowiadujemy się, że pieniądze z emisji akcji miałyby pójść na przejęcia. Kolejna porażka. Skoro im produkt nie wyszedł (a nie wyszedł) to myślą, że jak przejmą inne firmy to będzie dobrze. A jak nie będzie, to co? Akcjonariusze zostaną zrobieni w balona?
Z dobrych rzeczy, którymi może się pochwalić grupa to chyba jedynie poczta oraz wrzuta.pl. Ale to chyba za mało, by zaskarbić sobie zainteresowanie akcjonariuszy?
Ogólnie nie wróżę wiele dobrego tej spółce. Sam najprawdopodobniej nawet jednej akcji nie kupię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz