Przyczyniam się do udoskonalania Alior Synca...

foto: LinkedIn

Dopiero ostry post na blogu na temat poczynań Alior Synca przyczynił się do tego, że coś się w tej sprawie ruszyło (braku możliwości dokonania przelewu do US bez konieczności integracji z FB). Coś, bo nie wszystko.

Jak poinformował Julian Krzyżanowski, menedżer ds. PR Alior Banku: - Po intensywnych testach udało nam się wygenerować zgłoszony przez Pana błąd (nie występuje on zawsze) i zgłosiliśmy to natychmiast do podwykonawcy systemu. Powinien on zostać naprawiony przy okazji majowej aktualizacji systemu. Bardzo dziękujemy za pana pomoc w udoskonaleniu systemu banku Alior Sync.

Póki co, nie chciałbym komentować wypowiedzi menedżera. Poczekam kilka dni i zobaczę, co się wydarzy.

Swoją drogą, ciekawe, że jak zgłaszałem ten problem na infolinii, to nikt nie uznał tego za błąd, a jedynie zasugerowano mi integrację z FB. Tymczasem teraz okazuje się, że to jednak błąd i powinien zostać naprawiony. Naprawdę dziwne rzeczy dzieją się z tym Aliorem... Bardzo dziwne. A może nie błąd, tylko ktoś w końcu zauważył, że to jest działanie na szkodę klientów?

Przy okazji ciekawostka, menedżer ds. PR w Alior Banku zmienił co nieco na swoim profilu na FB, co ilustruje powyższy obrazek. Cieszę się, że przyczyniam się nie tylko do udoskonalania Alior Synca, ale również i profilu pana rzecznika.

Jeszcze słówko do kolegów blogerów finansowych. Przykład mojego artykułu i upierdliwego wręcz działania w celu uzyskania odpowiedzi pokazuje, że mamy naprawdę dużą siłę. I warto czasami w słusznej sprawie zaryzykować walkę. Nawet za cenę tego, że rzecznik prasowy nie będzie mnie lubił. Bo my, jako klienci banków też mamy jakieś prawa.