Ilustracja: autor |
Niedawno pisałem o tym, że Alior Sync zmusza swoich klientów do tego, by zintegrowali swoje konto bankowe z Facebookiem, jeśli chcą mieć możliwość dokonywania przelewów do US.
Krótko po moim wpisie zareagował Julian Krzyżanowski, rzecznik prasowy banku zarzucając mi napisanie nieprawdy oraz fakt, że zostałem wprowadzony w błąd. Wyjaśnił jednocześnie, że z tego banku można dokonywać przelewów do US. Okazuje się jednak, że to jest tylko pół prawdy.
Jeśli chcemy wykonać przelew do US i znamy numer konta i dane takowego, to nie powinno być raczej problemu (wpisujemy numer, dane i wysyłamy pieniądze). Zakładam, że dojdą, choć nie sprawdzałem. Jeśli jednak chcemy skorzystać z opcji Przlew do US, to jest to już niemożliwe. Po kliknięciu w ten przycisk nic się nie dzieje.
Jak informowałem, zrobiłem test i włączyłem "integrację z Facebookiem" (Narzędzia --> Profil --> Facebook --> Integracja z Facebook). Sprawdziłem na kilku komputerach i efekt jest ten sam, po integracji z Facebookiem możemy spokojnie robić przelew. Jeśli to wyłączymy, zrobienie przelewu jest niemożliwe.
Pojawiły się teorie spiskowe mówiące, o jakiejś współpracy Facebooka i US, który to zbiera o nas informacje. Nie wiem, ile w tym prawdy i nawet nie zamierzam się nad tym zastanawiać. Mnie bardziej interesuje, dlaczego rzecznik prasowy banku Alior Sync na moje pytania o przyczynę konieczności integracji z Facebook nie odpowiedział? Być może bank ma coś do ukrycia i powinny się tym zainteresować instytucje stojące nad bankiem?
I drugie pytanie nasuwa się. Co oznacza ta gwiazdka (widoczna na screenie)? Nigdzie nie ma objaśnienia do niej, co już zaczyna być podejrzane.
Być może drobni użytkownicy nie zwracają na te szczegóły uwagi, ale one coś muszą oznaczać. A skoro sam rzecznik prasowy nie czuje się w obowiązku odpowiedzieć, a pracownicy infolinii zachowują się, jakby mieli klapki założone na oczach, to trzeba mieć się na baczności.
Warto też pamiętać o tym, że w poczynaniach banków nie ma przypadku. Wspomniana gwiazdka czy konieczność integracji z Facebookiem na pewno nie są zwykłym efektem niechlujstwa banku, a dobrze przemyślanym posunięciem (nie wątpię wcale, że z wieloma prawnikami). A milczenie Krzyżanowskiego tylko dodaje tajemniczości poczynaniom banku.
Pewnie za jakiś czas mleko się wyleje i będziemy wiedzieli, o co chodzi. Nie wróżę jednak w tym wypadku niczego dobrego.
jedyną najlepszą karą za złe traktowanie klienta to jest zrezygnowanie z usług takiego banku gwarantowane że to ich zaboli ,tak jak zorganizowali się klienci nc+ mówiąc że rezygnują i odrazu zaczęly sie przeprosiny zmiany pakietów, bonusy itp. tylko w taki sposób można wpłynąc na takie duże firmy. W rubryce przychodu im każdy klient zwlaszcza w tych czasach jest na wage złota więc tylko masowo rezygnować przechodzić do konkurencji i na pewno poziom usług dzięki temu bedzie się systematycznie podnosił
OdpowiedzUsuńDla mnie najgorsze jest to, że ja naprawdę chciałem się bliżej zaprzyjaźnić z tym bankiem i przenieść sporo swoich środków właśnie tam.
UsuńNo, ale po takim zachowaniu rzecznika trudno być optymistą. A szkoda, bo bank wydawał się optymalny dla moich potrzeb. I właściwie tylko tych przelewów do US mi brakowało do szczęścia.
Oto odpowiedź na twoje pytania (przynajmniej w pewnym stopniu) dot tego banku:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=9PIZjJBjtqU