Jakiś czas temu pisałem, że jestem posiadaczem konta w Alior Sync. W zasadzie nie mam się do czego doczepić, ale dzisiaj zauważyłem, że bank chyba już osiągnął to, do czego zmierzał i już zaczyna klientów traktować inaczej (czytaj: gorzej).
Posiadam trochę pieniędzy w walucie EUR. I tak sobie od czasu do czasu zakładałem lokaty na 1, 2, 3 dni, ponieważ nie chciałem zamrażać tych pieniędzy. Ku mojemu zdumieniu, Sync już dwukrotnie w tym miesiącu obniżył oprocentowanie lokat.
Przykładowo lokata na dwa dni jeszcze nie tak dawno była oprocentowana na 0,6% w skali roku, potem na 0,4%, a dzisiaj bank już oferuje śmieszne 0,2%. Problemem nie jest to, że w ogóle oprocentowanie jest niskie (bo jest), ale fakt, że aż dwukrotnie zmniejszono je. Ja na takiej lokacie fortuny nie zarobię, bo musiałbym mieć chyba z milion EUR, ale sam fakt jest niepokojący, bo jest to oznaka tego, że teraz będzie już tylko gorzej.
Być może oprocentowanie ma związek z tym, że kurs EUR od 6 sierpnia rośnie (choć akurat w to nie chce mi się wierzyć). Warto jednak obserwować, co się dzieje. Szkoda również, że o negatywnych dla klientów zmianach bank nie informuje, a trzeba samemu zgadywać, że coś się zmieniło.
Kolejny problem, który odkryłem to fakt, że nie można wyświetlić potwierdzenia z wpływu pieniędzy z lokaty na konto. Drobny szczegół, ale też jednak wpływa na ogólną ocenę w banku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz