Przyznam uczciwie, że cieszę się, iż w naszej blogosferze jest kilka wartościowych miejsc, które podejmują tematykę lokat, bo w przeciwnym razie utonęlibyśmy w morzu beznadziei proponowanej przez banki.
Generalnie każdy bank wychwala swój produkt (tutaj akurat mam na myśli lokaty). Ale dzięki ciężkiej pracy blogerów tworzących takie blogi, jak choćby Polak Can dwa, Finanse po godzinach, App funds, Konto i lokata, Zarabiamy na lokatach czy też paru innych, których nie wymieniłem, wiemy, co w trawie piszczy. A piszczy dużo.
Banki prezentują z dumą swoje, często badziewne, reklamy z wielkimi cyframi, które określają procenty. Natomiast pod najmniejszą czcionką (najchętniej chcieliby użyć białej) ukrywają to, co najważniejsze dla klienta.
Niestety, nasze chore prawo nie potrafi z tym walczyć, żeby przestać wprowadzać w błąd czytelnika (a wystarczyłoby wprowadzić przepis, że zakazuje się używania dla gwiazdek rozmiaru czcionki mniejszej niż standardowa treść oferty). Dlatego należy się cieszyć, że są osoby, którym się chce. A robią to praktycznie za darmo, bo grosze, które zarabiają na reklamach nie są w stanie zrekompensować straconego czasu i wykonanej pracy.
Ich teksty nie są dla tych, którzy na lokatach "stracili zęby". Bo ci już wiedzą, jak sobie radzić. Ich blogi są dla świeżych osób, które mają jakieś pieniądze (spadki, wygrana w toto-lotka czy jakieś uciułane złotówki), ale nie mają wiedzy, która pozwoliłaby uchronić ich przed pazernością banków.
Ja generalnie kibicuję tym blogom (i innym też). I mimo, iż notki z reguły są nudne, (no bo co ciekawego można napisać o lokacie?), mają one bardzo dużą wartość i są cennym źródłem informacji.
Dlaczego zatem czytam te blogi, mimo iż uważam się za osobę świadomą finansowo? To proste. Dzięki pracy tych ludzi nie muszę przeklikiwać wszystkich stron banków w celu znalezienia interesującej mnie oferty. Ci ludzie zrobili to za mnie. Mało tego, nie tylko przedstawili ofertę banku, ale i powyszukiwali haczyki. I chwała im za to.
Dziękuję za docenienie konto.blox.pl. Piszę tam od 2009 r. i potwierdzam, że to może wydawać się nudne, ale wcale tak nie jest. W lokatach i kontach dzieje się na tyle dużo, że jest o czym pisać. Teraz to co najnudniejsze (rankingi) zostaje na konto.blox.pl a trochę ciekawsze sprawy na konto-lokata.pl
OdpowiedzUsuń