Jakiś czas temu byłem zafascynowany tą spółką. Świetne wyniki, ambitne plany na przyszłość i pokonywanie kolejnych poziomów na warszawskim parkiecie.
Przyznam uczciwie, że byłem mocno zainteresowany kupnem akcji tej spółki, ale bicie kolejnych rekordów trochę mnie powstrzymywało. Zdaję sobie sprawę, że taka sytuacja powinna mnie raczej motywować, ale jednak tak nie było. Ogólnie była lipa na giełdzie, a LPP, wbrew rynkowi, pokonywało kolejne szczyty. Bałem się wejść w to. Być może popełniłem błąd, ale przy tak niepewnym rynku było to jednak uzasadnione.
Ostatnio jednak sytuacja się trochę zmienia. Od lipcowego szczytu, kolejne są niżej. Poprzedni szczyt był w okolicach 3400 PLN, a ostatni (jeśli w nadchodzącym tygodniu coś się nie zmieni), będzie na poziomie 3300.
Nasuwają mi się dwa wnioski. Albo jesteśmy w trakcie jakiejś korekty, albo trend po prostu zmienił się? Spółka jest w dobrej kondycji i mam nadzieję, że to tylko zasłużona korekta.
Ostatnio pojawiła się nawet jakaś rekomendacja dla tej spółki, w której cenę docelową ustalono na 3750 PLN. Nie da się ukryć, że spółka jest interesująca i na pewno będę ją obserwował.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz