 |
| F.d.W. |
Ostatnio media z radością donosiły, że w kwietniu bieżącego roku wydaliśmy więcej pieniędzy niż w tym samym miesiącu w ubiegłym roku.
Bardzo to pozytywna wiadomość, chociaż zastanawiających jest kilka kwestii. Przede wszystkim, dlaczego więcej kupowaliśmy w ubiegłym miesiącu oraz czy ta tendencja się utrzyma?
Zaraz po obwieszczeniu tej radosnej informacji zostaliśmy sprowadzeni na ziemię. Wpływ na zwiększone wydatki miała ubiegłoroczna żałoba narodowa oraz fakt, że święta wielkanocne (a raczej większość zakupów została wykonana w tym właśnie miesiącu). |
| Lars Plougmann |
Czyli w zasadzie otrzymaliśmy dobrą wiadomość, po czym zostaliśmy uspokojeni, że wcale aż tak dobrze nie jest. I to jest właśnie moc informacji. Tak samo tytuł niniejszej notki mógłby zwiastować super wiadomości. Tymczasem po racjonalnym wyjaśnieniu okazuje się, że tutaj nie ma sensacji...
Załóżmy jednak, że powyższe czynniki nie miały wpływu na to, że kupujemy więcej. Jak zatem to wytłumaczyć? Nagle stajemy się bogatsi? Raczej niemożliwe.
Należy wziąć pod uwagę jeszcze jeden fakt. Nasze społeczeństwo, w obliczu kiepskich wiadomości na temat ZUS, zaczyna coraz bardziej oszczędzać, więc tym bardziej jest to mało możliwe, byśmy nagle robili więcej zakupów.
Myślę, że w przyszłym roku raczej wzrostu nie będzie i znowu okaże się, że kupujemy mniej niż w tym roku.
To prawda, że kupujemy więcej. Społeczeństwo przyzwyczaja się stopniowo do coraz większej ilości produktów i tym samym zwiększają się nasze potrzeby. Gdy już raz coś kupimy wydaje nam się, że jest nam to niezbędne, nabywamy więc dany produkt podczas kolejnych zakupów.
OdpowiedzUsuń