Myślę sobie, że nie wszystko idzie na giełdzie tak, jak bym sobie to wymarzył. Trzeba umieć z tym żyć. Parę złotówek kisi mi się w akcjach, które są na minusie, a ja nie chcę się z nimi rozstać. Nie oznacza to jednak, że tak musi być.
Jak wspomniałem, moje akcje są na minusie od pewnego czasu (chyba większości z nas, jeśli kupiliśmy na górce). O ile akcje TP i KGHM mają horyzont raczej średnio- lub długoterminowy (ze względu na dywidendy i stabilność spółek), o tyle trochę rozczarowałem się Asseco Poland i TVN, które to miały uczynić mnie bogatym i szczęśliwym na wieczność. Dobra, wiem, ironizuję, ale po prostu trochę się przejechałem na nich. Nie oznacza to jednak, że tak nie będzie, bo może coś się zmieni w tym temacie. O pozostałych już nie mówię, bo zarówno Fortuna jak i Sygnity zdecydowanie zawaliły i w zasadzie trzymam je chyba tylko dla idei. Na szczęście to niezbyt duży kawałek mojego tortu. Podobnie jest z PBS Finanse.
Nieważne. Kiszą się te akcje i czekają na lepsze czasy, bo jakoś nie umiem i nie chcę się pogodzić ze stratą, zwłaszcza, że większość z nich ma potencjał, by się odbić.
Co zatem nowego wymyśliłem? Stwierdziłem, że samo trzymanie tych walorów jest nudne, więc chyba wydrapię ze skarbonki parę nowych złotówek, ale tym razem chcę je włożyć w rynek z inną strategią gry. Po prostu chcę dynamiczniej nimi operować i otwierać pozycje na 2, 3 może 5 dni maksymalnie. Co z tego wyjdzie? Tego nie wiem, ale chcę spróbować pograć na odbicia (jeśli nadal będziemy lecieli w dół, co wydaje się nieuniknione). Czy to uczyni mnie bogatym? Nie, ale przynajmniej coś się będzie działo. Bo giełda to nie tylko liczenie zysków i ubolewanie nad stratami, ale też trochę rozrywki, trochę strategii, trochę myślenia, trochę analiz. Jak w partii szachów. O ile z tym, co mam w portfelu za dużo nie pomyślę i nie wymyślę nic nadzwyczajnego, to z nowymi akcjami mogę już rozpocząć taką grę. Jak to się zakończy, nikt tego nie wie, ale przynajmniej spróbuję. Swoich planów jeszcze nie wdrożę w życie. Poczekam z miesiąc, może dwa, kiedy już pieniądze z dywidend zasilą moje konto i wówczas przeznaczę je na ten cel.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz