tag:blogger.com,1999:blog-3247234755334395865.post976583284684910118..comments2023-12-27T13:14:35.168+01:00Comments on Kupowanie. Blog przedsiębiorcy i inwestora: Skąd się biorą pieniądze w firmie, czyli edukacja pracownikakryhttp://www.blogger.com/profile/17953990521865499805noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-3247234755334395865.post-57615829300236612362013-06-21T13:43:19.807+02:002013-06-21T13:43:19.807+02:00Ale Ty mówisz o współpracy na zasadach freelancers...Ale Ty mówisz o współpracy na zasadach freelancerskich z jakąś firmą (domniemam, że jakaś korporacja), a ja mówię o pracy na etacie :).<br /><br />Przy współpracy z firmą, rzeczywiście, często nie musimy wiedzieć, ile oni zarabiają na nas.<br /><br />A co do okradania, to to jest mocne słowo. Zwyczajnie możemy się zgodzić na nią, możemy negocjować lepsze warunki lub zwyczajnie nie przyjąć oferty. Wolny rynek.<br /><br />Najgorsze przy współpracach jest to, że są studenci, którzy potrafią za garść ryżu wykonać dowolną pracę. A to bardzo psuje rynek, bo oni nie płacą ZUSu, nie mają opłat, itp.kryhttps://www.blogger.com/profile/17953990521865499805noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3247234755334395865.post-46228714846802525002013-06-21T13:38:21.932+02:002013-06-21T13:38:21.932+02:00Współpracowałam kiedyś z firmą, gdzie wiedziałam i...Współpracowałam kiedyś z firmą, gdzie wiedziałam ile dochodu mniej więcej przynoszą świadczone przeze mnie usługi (łatwo było policzyć, stawki doskonale znane rynkowi). Zleceniodawca bardzo zaniżał stawki, a zbiegiem czasu dla kolejnych stawki jeszcze leciały w dół. Zerwałam współpracę, nikt nie lubi czuć się okradany. <br /><br />Im gorsza firma, tym lepiej dla jej funkcjonowania kiedy zleceniobiorcy albo stali pracownicy nie wiedzą, ile zysku przynoszą ;)Autorkahttps://www.blogger.com/profile/06828452497503656052noreply@blogger.com