tag:blogger.com,1999:blog-3247234755334395865.post7511353765579885500..comments2023-12-27T13:14:35.168+01:00Comments on Kupowanie. Blog przedsiębiorcy i inwestora: Utrzymanie pozycji. Problemy moje i innychkryhttp://www.blogger.com/profile/17953990521865499805noreply@blogger.comBlogger3125tag:blogger.com,1999:blog-3247234755334395865.post-28668675654276105442013-02-27T17:08:34.824+01:002013-02-27T17:08:34.824+01:00Wg badań SII w pl mamy tylko kilka % osób (bodaj 4...Wg badań SII w pl mamy tylko kilka % osób (bodaj 4%) utrzymujących się tylko i wyłącznie z giełdy. Głównym powodem jest fakt iż najlepsze stopy zwrotu daje mid i longterm - który nam płynności finansowej nie zapewni jeśli wcześniej nie mieliśmy zgromadzonego dużego kapitału. Tak więc aby z tego żyć trzeba się lewarować i grać na pochodnych a to jest bardzo trudne w długim terminie (nawet mechaniczne systemy po pewnym czasie zamiast zarabiać wchodzą w stratę). Z tąd też najwięcej giełdowych milionerów jest wśród długoterminowców. Zauważ że bardzo wielu traderów głównie zarabia na... szkoleniach a nie swojej podstawowej działalności.<br /><br />Owszem profesjonaliści popełniają błedy - i to całkiem sporo. Ellis jest wielkim zwolennikiem ETF. Powód jest prosty - mniej niż połowa profesjonalistów potrafi pobić indexy. Podejmują zbyt wiele decyzji, przez co rosnie im odsetek błędów. Nie skupiają się na "silnych uderzeniach" tylko rozdrabniają. Dobrym przykładem jest Buffet z jego firmą - średniorocznie w ostatnich 20 latach ma 58% stopy zwrotu. Dlaczego ? Kupuje dobre spółki i trzyma (pozwala im rosnąć). O tym jak i kiedy sprzedaje się z kolei nie chwali.<br /><br />W pokerze podobnie jak na giełdzie kluczowy jest edge. Czyli przewaga. Jak tą przewagę nad rynkiem się wypracuje to mniej ważne (AT, AF, informacje poufne, szybkość zawierania transakcji - HFT, tani lewar etc)- liczy się czy działa i zarabia. Wojciech Kręckihttps://www.blogger.com/profile/15209503350891277834noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3247234755334395865.post-82347289626894692732013-02-27T16:12:22.831+01:002013-02-27T16:12:22.831+01:00Wszystko ok, tylko w większości wszyscy jesteśmy a...Wszystko ok, tylko w większości wszyscy jesteśmy amatorami, nawet jeśli wydaje się nam inaczej, bo potrafimy kilka kresek narysować lub pięknie mówić o giełdzie. Zgodzisz się ze mną? Ilu z nas utrzymuje się wyłącznie z giełdy?<br /><br />Co do porównania z tenisem, to ciekawe, ale nie do końca się zgodzę. Bo skoro amatorzy wygrywają (nawet dzięki błędom przeciwnika), to oznacza to tyle, że ci profesjonaliści popełniają ich za wiele.<br /><br />Ja porównałbym giełdę do pokera. Nie wygrywa się w krótkim czasie, tylko w długim. Jeśli ktoś jest dobry, to nawet mając kiepską serię, że nawet jego AA zostają złamane przez 72, to w długim czasie te AA będą w większości wypadków i tak wygrywały, a tracić będą ci, którzy będą grali 72.<br /><br />W ogóle w sporcie wygrywają ci, którzy potrafią wykorzystać błąd przeciwnika. Na tym to polega :).kryhttps://www.blogger.com/profile/17953990521865499805noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3247234755334395865.post-70662443607098958012013-02-27T15:42:16.831+01:002013-02-27T15:42:16.831+01:00Faktem jest, że inwestorzy gorzej znosza zysk niż ...Faktem jest, że inwestorzy gorzej znosza zysk niż stratę. Straty ucinamy z reguły szybko (tym później i większe tym trudniej). Z zyskiem jest problem że jesli rośnie korci by wziąć pewny zysk, zainwestować w coś innego etc. Są dwie metody zamykania pozycji - 1 jak piszesz podnosimy SL stopniowo po każdym nowym szczycie na poprzedni dołek. Gdy nam rynek stopa wybije = zmiana trendu i wzieliśmy wszystko co było możliwe (ew duża korekta która nas z rynku wybiła - rzadsze)<br />Drugi pomysł to określanie Take profit przed wejściem w transakcję. Zazwyczaj na podstawie punktów docelowych, z AT (Fibo, Dinapoli, klasyczna AT etc) - minus polega na tym że często nie załapiemy się na cały ruch - tylko jego część (bo nam się wydawało...). <br />Charles Ellis (jeden z najlepszych zarządzających funduszami w USA) porównuje inwestowanie do gry w tenisa. Zawodowcy wygrywają punkty mocnymi długimi uderzeniami. Tak powinniśmy inwestować - biorąc długie silne ruchy. Amatorzy wygrywają tylko dzięki błędom rywala (więc biorą krótkie ruchy, za szybko z pozycji wychodzą, napędzają obroty dla DM). Wojciech Kręckihttps://www.blogger.com/profile/15209503350891277834noreply@blogger.com