tag:blogger.com,1999:blog-3247234755334395865.post299594775278159202..comments2023-12-27T13:14:35.168+01:00Comments on Kupowanie. Blog przedsiębiorcy i inwestora: W którym markecie najgorzej?kryhttp://www.blogger.com/profile/17953990521865499805noreply@blogger.comBlogger3125tag:blogger.com,1999:blog-3247234755334395865.post-45471638399522563812011-08-10T22:03:47.279+02:002011-08-10T22:03:47.279+02:00Fakt, LM jest typowo branżowy, łatwo zamiennika ni...Fakt, LM jest typowo branżowy, łatwo zamiennika nie znajdziesz..W Kreciej Norzehttps://www.blogger.com/profile/00226549782859921119noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3247234755334395865.post-91554372583550318152011-08-05T21:10:55.090+02:002011-08-05T21:10:55.090+02:00Ogólnie do Tesco mi nie po drodze, ale w kilku, w ...Ogólnie do Tesco mi nie po drodze, ale w kilku, w których miałem okazję być panuje olbrzymi bałagan i to zdecydowanie mnie odpycha od tego marketu.<br /><br />Co do "liroja" to nie jest to market, w którym się bywa codziennie. A jak muszę coś kupić, to niejako jestem skazany na niego.kryhttps://www.blogger.com/profile/17953990521865499805noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3247234755334395865.post-25393312883082167732011-08-05T17:04:30.468+02:002011-08-05T17:04:30.468+02:00Ja mam o wiele bardziej negatywne z wrocławskiego ...Ja mam o wiele bardziej negatywne z wrocławskiego Carrefoura na Hallera (Borek). Bywałam regularnie przez ostatnie dwa lata, jest coraz gorzej. Chaos, bałagan, często po prostu brud, koszmarny system sprzedaży na kasach, wieczne kolejki, regularne i zamierzone oszukiwanie na cenach towarów - niezgodność tego co na kodzie w bazie jest programowane a ceną na półce. Nie wierzę w tak duże i wieloletnie zaniedbanie - to po prostu praktyka sklepu. Pracownicy nie wyróżniają się zbytnią niekompetencją w porównaniu z pracownikami innych marketów, czasem nawet współczułam niektórym kasjerkom jak obrywało im się od klientów za coś, czego absolutnie nie były winne..<br />Do Tesco zbytnio się nie czepiam (bywam regularnie w 2 wrocławskich), może po Carrefourze mam zaniżone wymagania :D Jakieś negatywne przygody w Tesco? Z chęcią poczytam..<br /><br /> W LM nigdy nie byłam, ale współczuję. Klient=intruz, do sklepów z takim podejściem nie wracam inaczej niż pod przymusem (czyt. absolutnie nigdzie nie mogę dostać czegoś co tam jest). A i tak zwiewam jak najszybciej - jak w przypadku C.W Kreciej Norzehttps://www.blogger.com/profile/00226549782859921119noreply@blogger.com